Czy śpiewaliście kiedyś bałkańskie przeboje w polskich wersjach? Z pewnością. Czy byliście świadomi, że piosenki, których lubicie słuchać, pochodzą właśnie z Bałkanów? Być może nie zawsze. Czas to zmienić!
Jak świat długi i szeroki normalnym jest, że różni artyści często sięgają po utwory innych wykonawców. Najczęściej w nowych aranżacjach nagrywane są piosenki amerykańskich i angielskich twórców. Nie będziemy jednak analizować zachodniej sceny muzycznej. W naszym muzycznym kąciku przybliżymy Wam bałkańskie przeboje w polskich wersjach.
Brega tworzy bałkańskie przeboje w polskich wersjach
Goran Bregović nagrywał swoje piosenki z wieloma muzykami na całym świecie. Dlatego gdy dziennikarz Grzegorz Brzozowicz wyszedł z inicjatywą stworzenia podobnej płyty w Polsce, pochodzący z Sarajewa muzyk nie zastanawiał się zbyt długo. Do współpracy z Bregą wybrana została Kayah. Wokalistka chętnie przystąpiła do tego projektu i napisała nowe teksty utworów. Na krążku znalazły się kompozycje m.in. z repertuaru grupy Bijelo Dugme. Album wydany w 1999 roku odniósł olbrzymi sukces. W ciągu trzech dni zdobył miano złotej płyty, a trzech tygodni – podwójnej platyny. W sumie sprzedał się w liczbie 700 000 egzemplarzy, co dzisiaj jest rzadko spotykane. Posłuchajcie, jak różni się oryginalna wersja „Ako ima Boga” od polskiej aranżacji.
Zachęcony popularnością i sukcesem Bregović postanowił nawiązać jeszcze jedną współpracę z polskim wykonawcą. W jej efekcie w 2001 roku do sklepów muzycznych trafił album „Daj mi drugie życie” Krzysztofa Krawczyka. Również przy tworzeniu tego wydawnictwa muzyk pochodzący z Bałkanów sięgnął do tamtejszych zbiorów. Na płycie znalazły się piosenki oryginalnie wykonywane m.in. przez Zdravko Čolicia czy Bajagę. I właśnie utwór tego drugiego – Momčilo Bajagicia – stanowił singiel promujący całe przedsięwzięcie. Mnie o wiele bardziej podoba się wersja „Moji drugovi”, w której Bajaga śpiewa o przyjaciołach, jako perłach rozrzuconych po całym świecie.
Bałkańskie kompozycje na polskich listach przebojów
W 2002 roku na antenie telewizji Polsat zadebiutował program Idol. Niewątpliwie pierwsza edycja tego talent show była prawdziwą wylęgarnią talentów. Jednak w kontekście bałkańskich przebojów w polskich wersjach odnotować musimy tutaj Ewelinę Flintę. Piosenkarka zajęła w tym telewizyjnym konkursie drugie miejsce. Niecały rok po finale zaprezentowała singiel „Żałuję”, którym promowała debiutancki album. Piosenka ta przez wiele tygodni znajdowała się na szczytach list przebojów. I tutaj właśnie warto posłuchać jej oryginalnej wersji. Utwór „Sama” pochodzi z repertuaru serbskiej wokalistki Any Stanić.
Weselny przebój o nieszczęśliwej miłości?
Jedną z popularniejszych piosenek granych na polskich weselach jest „Żono moja, serce moje”. Chyba każdy słyszał ją przynajmniej raz w życiu, chociaż nie każdy się do tego przyznaje. Zespół Masters nagrał ten utwór w 2008 roku. Jednak nie jest to jego autorska kompozycja. Oryginalnym wykonawcą tego kawałka jest Darko Domijan. Chorwacki wokalista zaśpiewał tę piosenkę po raz pierwszy w roku 1987. Co ciekawe w bałkańskiej i polskiej wersji zgadzają się tylko pierwsze cztery słowa refrenu. Domijan śpiewa bowiem o miłości nieszczęśliwej, dla której nie ma już nadziei. Chociaż młodzi dając sobie obrączki, złożyli obietnicę, słońce już dla nich nie świeci…
Innym przykładem powszechnie znanego w Polsce utworu biesiadnego z bałkańskimi korzeniami, z których w większości nie zdajemy sobie sprawy, jest szlagier „O Marianno”. Pierwotnie piosenkę tę wykonywał zespół Dubrovački trubaduri. Ta wokalno-instrumentalna grupa powstała w 1961 roku w Dubrowniku, a w 1970 r. wydała singiel z kompozycją „Marijana”. Kiedy dokładnie i za czyją sprawą trafiła ona do naszego kraju? Nie wiemy. Jedną z wielu wersji nagrał m.in. Bogusław Mec w 1994 roku.
Bałkańskie przeboje w polskich wersjach z przymrużeniem oka
W latach 70. w całej Europie popularne były festiwale muzyczne. Włosi mieli swoje San Remo, Polacy Sopot, a Jugosłowianie Split. W 1977 roku grupa Novi Fosili wystąpiła w stolicy Dalmacji z przebojem „Diridonda”. Wakacyjny klimat piosenki o letnim uczuciu do pewnej blondyneczki szybko zyskał uznanie publiczności. W zaskakujący sposób do tego utworu podszedł Artur Andrus, który razem z Grupą MoCarta napisał do niego humorystyczny tekst. Zobaczcie sami i porównajcie, jak Wam się podoba?
To tylko niewielka część bałkańskich przebojów w polskich wersjach. Już wkrótce przedstawimy Wam kolejną porcję piosenek, które będą brzmieć znajomo. A tymczasem, dajcie znać w komentarzu, czy coś z tej listy było dla Was zaskoczeniem.
Czwartki z #hvalakultura
Artykuł o muzycznych bałkańskich hitach w polskiej wersji to kolejna pozycja, która pojawiła się w dziale kultura. Z wielką przyjemnością przyjęłam propozycję redagowania tej części bloga (więcej o mnie i co tutaj robię, możecie przeczytać tutaj) i regularnie przygotowuję dla Was treści. Możecie tutaj znaleźć pomysły, po jaką książkę warto sięgnąć oraz muzyczny kącik, gdzie staram się przekazać Wam moją miłość również do bałkańskiej muzyki. O wszelkich nowościach z tego działu i innych muzycznych, książkowych i filmowych inspiracjach będziecie mogli znaleźć informacje w czwartki na Facebooku i Instagramie pod hasłem #hvalakultura (lub wyszukać na blogu po tagach).
Bardzo zaskakujące zestawienie, ciekaw jestem kolejnych (nie)naszych piosenek.
Będą kolejne części, więc śledź nas uważnie. 🙂
Super zestawienie! O ile byłam świadoma historii stojącej za współpracą Bregovica z naszymi artystami czy za występem Artura Andrusa, o tyle piosenka Eweliny Flinty czy Bogusława Meca to totalne zaskoczenie! Ciekawa jestem, jakie jeszcze muzyczne smaczki odkryjesz ?
Artur Andrus nie krył się z tym, że robi parodię, więc szoku nie było. Mam jeszcze sporo perełek przygotowanych w notatniku. 😉
Świetne zestawienie! A ile się można dowiedzieć 🙂
Największe wrażenie zrobił na mnie oryginał piosenki Jeśli Bóg istnieje.
Chyba każdy, komu kiedyś puszczałam ten utwór, przeżywał szok. 😀
Ja sama jestem w szoku! Natalia jestem największą fanką Twoich artykułów ?
❤️
Moja wiara w polską twórczość została zachwiana, ale Kayah pozostanie dalej na playliście. ?
Poczekaj na kolejne hity, może będzie to prawdziwe trzęsienie ziemi. ?
A jak brzmią oryginalnie utwory z projektu Yugoton typu „Ostatnia nocka”, „Miasto budzi się” czy ” O nic nie pytaj”?
Brzmią równie ciekawie i zaskakująco, jak powyższe propozycje. Niedługo napiszę o nich coś więcej. 🙂
https://youtu.be/sD_5tbXwSiU
„Maryjanna” to jednak stary chorwacki przebój z 1936 roku. Prawdopodobnie jego muzyczne korzenie są jednak latynoskie
Według moich informacji to wersja Terezy jest oryginałem , którego autorem muzyki jest wybitny kompozytor muzyki chorwackiej, Nikica Kalogjera.