Powieść „Bożonarodzeniowa księga szczęścia” to pełna ciepła historia o przyjaźni z chorwackim klimatem w tle. Być może zastanawiacie się, co w bałkańskim kąciku literackim robi świąteczna powieść obyczajowa. W dodatku napisana przez polską autorkę. Na pierwszy rzut oka nie ma ona nic wspólnego z Bałkanami. Pozory jednak mylą! „Bożonarodzeniowa księga szczęścia” to pełna ciepła opowieść przepełniona chorwackimi krajobrazami.
O kim opowiada „Bożonarodzeniowa księga szczęścia”?
Maria, Aśka, Lena, Rafał i Tomek przyjaźnią się ze sobą od czasów liceum. Choć los porozrzucał ich po Europie, starają się regularnie utrzymywać ze sobą kontakt. Osobiste spotkania nie zawsze są możliwe, dlatego przyjaciele wymyślili własny rytuał pielęgnujący łączące ich więzi. Raz do roku, na Boże Narodzenie, wysyłają do siebie listy, w których opowiadają o najważniejszych wydarzeniach z życia.
Pewnego roku jeden z listów nie przychodzi. Mieszkająca w Chorwacji Lena nie odpowiada też na telefony i maile, co zaczyna bardzo niepokoić grupę. Szczególnie Tomka, byłego narzeczonego kobiety. Lęk mężczyzny i dręczące go koszmary są na tyle silne, że postanawia wyruszyć w zimową podróż nad Adriatyk. Czy jednak uda mu się odnaleźć dawną ukochaną? Czy nie będzie za późno, by naprawić też błędy młodości?
Chorwackie opisy zachwycają w zimowej powieści
„Bożonarodzeniowa księga szczęścia” wbrew tytułowi nie jest powieścią typowo świąteczną, choć tytuł znajduje swoje uzasadnienie w zakończeniu. Zdecydowanie więcej tu wakacyjnego klimatu i przepięknych opisów chorwackich krajobrazów. Nie brakuje tu popularnych Jezior Plitwickich, Splitu i Wodospadów Krka. Autorka umiejętnie oddaje w swojej opowieści klimat małych urokliwych zatoczek i kamiennych plaż, czy też atramentowego Adriatyku.
Opowieść, którą stworzyła Jolanta Kosowska toczy się niespiesznie. Poprzez archiwalne listy Leny i wspomnienia Tomka poznajemy historię zawiedzionej miłości i dwóch zranionych dusz. Autorka pokazuje, że czasem musimy coś stracić, żeby naprawdę to docenić.
Książka „Bożonarodzeniowa księga szczęścia” będzie przyjemną lekturą dla każdej wrażliwej osoby nie tylko w okołoświątecznym okresie.
Bałkańska biblioteczka i czwartki z #hvalakultura
Recenzja książki Bożonarodzeniowa księga szczęścia jest kolejną pozycją, która pojawiła się w dziale kultura. Z wielką przyjemnością przyjęłam propozycję redagowania tej części bloga (więcej o mnie i co tutaj robię, możecie przeczytać tutaj) i regularnie przygotowuję dla Was treści. Możecie tutaj znaleźć pomysły, po jaką książkę warto sięgnąć oraz muzyczny kącik, gdzie staram się przekazać Wam moją miłość również do bałkańskiej muzyki. O wszelkich nowościach z tego działu i innych muzycznych, książkowych i filmowych inspiracjach będziecie mogli znaleźć informacje w czwartki na Facebooku i Instagramie pod hasłem #hvalakultura (lub wyszukać na blogu po tagach).