Zestawienia, w których pokazujemy bałkańskie przeboje, cieszą się dużym zainteresowaniem, dlatego mamy dla was zbiór piosenek idealnych na każdy dzień tygodnia.
Wakacje minęły i czas powoli wracać do codziennej rutyny. Choć oczywiście nie każdego dotyczą powroty do szkoły czy na studia, dla wielu osób wrzesień jest synonimem końca lata. Zanim na dobre wdrożymy się w nowe obowiązki, przygotowałam dla was luźne zestawienie bałkańskich przebojów na każdy dzień tygodnia.
Bałkańskie przeboje na każdy dzień tygodnia: Poniedziałek, wtorek, środa
PONIEDZIAŁEK
Niby nic nikomu ten dzień tygodnia nie zrobił, ale wiemy jak jest. Pewnie w niejednym domu, szczególnie o poranku, można usłyszeć westchnienia „nienawidzę poniedziałku”. Nie będziemy zatem niczego analizować, po prostu zaczniemy od muzyki.
Ðorđe Čavić śpiewa, że może jest nieco niestabilny emocjonalnie, nie ma stałej pracy, ale trzyma się. Od poniedziałku do poniedziałku oczywiście.
WTOREK
Czym byłyby Bałkany bez rzewnych piosenek o miłości. Złamane serce i zawiedzione uczucia są jednym z najpopularniejszych motywów wykorzystywanych w muzyce. Nie inaczej jest w piosence „Utorak”, w której Petar Grašo płacze za utraconą miłością i prosi Boga, by ten dał mu siłę na przetrwanie kolejnego tygodnia bez ukochanej.
Nieco inaczej do wtorków podchodzi Ðorđe Balašević, który również śpiewa o pewnej znajomości. Oprócz historii relacji damsko-męskiej możemy usłyszeć, że autor nie może znieść kolejnego wtorku: „Taj dan je baksuzan/ zar nije dosta što je jesen/utorke mrzim i tačka” (ten dzień jest pechowy / czy nie wystarczy, że jest jesień / nienawidzę wtorków).
ŚRODA
Niektórzy mówią, że jak środa minie, tydzień zginie. Nie ma co ukrywać, że jest to półmetek w pracy, o ile ktoś ma wolne weekendy. Przy środzie kontynuujemy wątek złamanych serc, miłości i pięknych kobiet. Wszak o tym przede wszystkim powstają bałkańskie przeboje.
Bałkańskie przeboje na każdy dzień tygodnia: piątek, sobota, niedziela
PIĄTEK
Piątek, piąteczek, piątunio… Ale halo, halo, czy o czymś nie zapomniałam? Przecież na drodze do weekendu powinien być czwartek? Powinien, ale jest to taki dzień tygodnia, o którym nikt nie chce śpiewać. Zatem przeskakujemy od razu do piątkowego szaleństwa i obietnicy dobrej zabawy.
Željko Joksimović zabiera na imprezę przyjaciela, który – czy kogoś zaskoczę? – cierpi z powodu złamanego serca. Artysta znany m.in. z reprezentowania Serbii na Eurowizji śpiewa „Znam da srce ne bira / ma nije ona jedina / samo noćas ne misli o njoj” (wiem, że serce nie sługa / ale ona nie jest jedyna / tylko dziś o niej nie myśl).
SOBOTA
W sobotę wchodzimy na luzie. Niektórzy odpoczywają po szaleństwach piątkowej nocy. Niektórzy zaś zaczynają poranek z myślą, że najpierw obowiązki, potem przyjemności. Jak by nie patrzeć na ten dzień, mamy weekend. Czy to do sprzątania, czy do biegania po mieście, a może nawet leniwego relaksu, warto zadbać o odpowiednią muzykę. O sobocie śpiewają m.in. Neda Ukraden i Dino Merlin, jedne z największych gwiazd bałkańskiej sceny.
NIEDZIELA
Bałkańskie przeboje na każdy dzień tygodnia przeprowadziły nas łagodnie do niedzieli. I nie może tu zabraknąć jednego z największych hitów z tym dniem w tytule. A chodzi o piosenkę „Prokleta nedelja” chorwackiego zespołu Parni Valjak. Aki Rahimovski śpiewa oczywiście o miłości, ale jest to o wiele bardziej optymistyczne ujęcie tematu niż we wcześniejszych przykładach.
Bałkańskie przeboje na każdy dzień tygodnia: bonus
I tak tanecznym krokiem przeszliśmy przez cały tydzień. Żeby jednak nie wchodzić smutno w kolejne odliczanie od znienawidzonego poniedziałku, zostawię was z Severiną, która pyta, gdzie pojechać na weekend? Macie już jakieś plany? Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu!
Czwartki z #hvalakultura
Artykuł o bałkańskich przebojach na każdy dzień tygodnia to kolejna pozycja, która pojawiła się w dziale kultura. Z wielką przyjemnością przyjęłam propozycję redagowania tej części bloga (więcej o mnie i co tutaj robię, możecie przeczytać tutaj) i regularnie przygotowuję dla Was treści. Możecie tutaj znaleźć pomysły, po jaką książkę warto sięgnąć oraz muzyczny kącik, gdzie staram się przekazać Wam moją miłość również do bałkańskiej muzyki. O wszelkich nowościach z tego działu i innych muzycznych, książkowych i filmowych inspiracjach będziecie mogli znaleźć informacje w czwartki na Facebooku i Instagramie pod hasłem #hvalakultura (lub wyszukać na blogu po tagach).
I pyk, kolejne przeboje lądują na mojej playliście. Teraz tylko będę śpiewał kuda za vikend, vikend, vikend, dzięki. 🫣